Zwiastowanie
Zwiastowanie Pańskie, obchodzone każdego roku 25 marca, to w wyznaniach chrześcijańskich objawienie się Marii Archanioła Gabriela i zapowiedź narodzenia Jezusa Chrystusa, Syna Bożego.
Leonardo da Vinci Zwiastowanie Pańskie
W tradycji polskiej początek wiosny łączono przede wszystkim ze świętem Zwiastowania Najświętszej Marii Panny – 25 marca. Święto to często kojarzyło się z początkiem wiosny o wiele bardziej, niż wcześniejsza o kilka dni i nam dziś dobrze znana data 21 marca, od której liczy się kalendarzowa wiosna. 🌿
W tradycji i polskich ludowych wierzeniach religijnych, Matka Boska, której anioł z nieba zwiastował macierzyństwo i pod sercem której zatętniło nowe życie, czczona była jako patronka i kreatorka wszelkiego, budzącego się na wiosnę życia. 💚
Nazywaną ją więc Matką Boską Roztworną, gdyż wierzono, że budzi ziemię i otwiera ją na przyjęcie nowego ziarna. Czczono ją również jako Matkę Boską Zagrzewną – bo ogrzewała ziemię, nakazując słońcu, aby świeciło dłużej i mocniej. Była też znana pod wezwaniem Matki Boskiej Strumiennej, bowiem za jej przyczyną puszczały lody i w rzekach budziła się wiosenna, życiodajna woda. 🌱
Święto Zwiastowania Najświętszej Marii Panny ustanowione zostało w V w. Przez długi okres, aż do średniowiecza święto to zwane także Wcieleniem Boga i zaliczało się do najważniejszych świąt Kościoła.
W tradycji polskiej znakiem rozpoczynającej się wiosny są bociany, które właśnie w święto Zwiastowania powinny powrócić z ciepłych krajów zgodnie z ludowym porzekadłem: „Na Zwiastowanie bocian na gnieździe stanie” lub „Na Zwiastowanie przybywaj bocianie”.
Na Podlasiu w święto Zwiastowania pilnie wypatrywano przylatujących bocianów i starano się nakłonić je do pozostania w obejściu. Gospodynie piekły na ten dzień specjalne pieczywo na powitanie wiosny – w kształcie rozczapierzonych łap ptasich. Określano je jako „busłowe łapy”, „bocianie łapy”, a także „bocianie holopy”, „holopy”, „galopy” lub też „bociany”. Dawano je do zjedzenia domownikom, przede wszystkim dzieciom. Przedtem starano się pokazać bocianowi, jeżeli zdążył przylecieć. Dzieci wychodziły na podwórze i czekały na pojawienie się bociana. Kiedy ptak się pokazał nad obejściem wznosiły wypieki w jego kierunku, wołając: „busoł, busoł, busoł” (białorus. „bocian, bocian, bocian”).
W tychże rejonach przyrządzano także niewielkie wypieki przypominające skowronki oraz narzędzia rolnicze, głównie pługi i brony. Niektóre z nich wkładano do starych gniazd i pod strzechę (najczęściej wypieki w kształcie narzędzi), na pomyślność prac gospodarskich.
Wierzono, że zaraz po Zwiastowaniu i pojawieniu się bocianów stopnieją śniegi i nastanie ciepła prawdziwie wiosenna pogoda.
Przysłowia związane ze Zwiastowaniem:
- W dni krzyżowe męka boża, wstrzymaj się od siewu zboża.
- Jakie jest Zwiastowanie, takie będzie i Zmartwychwstanie.
- Gdy przed Zwiastowaniem ruszy się pszczoła, to mokrą wiosnę nam przywoła.
- Mgła na Zwiastowanie znaczy rzek rozlanie.
- Na Zwiastowanie, kiedy mgła w zaranie, chociaż słonko jasno wschodzi, znak niechybny to powodzi.
- Na Zwiastowanie jaskółki się ukazują, ludziom wiosnę zwiastują.
Bociany
W wierzeniach ludowych bociany uznawane były za ptaki święte.Nie można był ich zabić ani nawet niepokoić. Bocianie gniazdo miało zapewnić ochronę całej zagrodzie przed pożarem, gradem, uderzeniem pioruna, a nawet miało przynieść powodzenie i szczęście wszystkim domownikom. Dlatego też niektórzy gospodarze mocowali na dachach budynków gospodarczych brony, które miały ułatwić bocianom zakładanie gniazd. Powrót bocianów wraz z początkiem wiosny wiązał te ptaki z płodnością i odrodzeniem sił witalnych. Wyrazem tego było wierzenie mówiące o przynoszeniu noworodków właśnie przez bociany.
Na Podlasiu wróżono sobie o osobistym powodzeniu w ciągu roku na podstawie zachowania bocianów. Jeśli pierwszy raz na wiosnę dostrzeżono je w locie, to odczytywano to jako pomyślny znak. Wszystkie prace domowe i gospodarskie miały być wykonywane szybko, bez większego wysiłku. Z kolei bociany siedzące na gnieździe lub chodzące po łące zapowiadały konieczność włożenia większego wysiłku w wykonywane prace.
W Starym Masiewie koło Narewki gospodynie wychodziły wczesnym rankiem lub tuż po zachodzie słońca w pole ze wzrastającym zbożem i kruszyły tam ciasto z busłowych łap lub w kształcie narzędzi rolniczych, przysypując je następnie ziemią. Odmawiały modlitwę, po czym prosiły: Daj Boże, żeby był urodzaj.
Dawnej, podczas Zwiastowania, obowiązywał ścisły post – nie spożywano mięsa i nabiału. Nie wykonywano również żadnych prac domowych i polowych. Panny w tym dniu nie mogły nawet rozczesywać swoich włosów. Mówiło się, że w Zwiastowanie nawet ptaki nie wiją swoich gniazd. Złamanie zakazów groziło poważnymi konsekwencjami – nie tylko dla osób ich nieprzestrzegających, ale i dla całej społeczności wiejskiej. Dlatego też pilnowano, aby żaden gospodarz w czasie święta Zwiastowania nie orał, nie bronował, czy też nie siał zboża. Szczególnie orka wiązała się z wieloma nakazami i zakazami, które wynikały z przekonania o uśpieniu ziemi na czas zimy. Ta czynność, wykonana przedwcześnie, mogła więc przynieść same straty i szkody, raniąc przy tym ziemię.
W dniu Zwiastowania nie wchodzono do lasu, ponieważ miały wypełzać ze swych kryjówek w ziemi węże, które były wówczas szczególnie niebezpieczne. Nie można było też nic przynieść z lasu do domu, bo później mogły do tej zagrody przypełznąć żmije.
Dawne tradycje i zwyczaje zanikają, więc zachowajmy je chociaż w naszej pamięci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz