środa, 9 czerwca 2021

09.06.1987

 


Rocznica wizyty św. Jana Pawła II w Lublinie

Mija 34 lata odkąd św. Jan Paweł II odwiedził Lublin.

 

Św. Jan Paweł II odwiedził Lublin podczas trzeciej pielgrzymki do ojczyzny. 9 czerwca 1987 r. wizyta rozpoczęła się od przylotu śmigłowcem na Majdanek, gdzie oddał hołd pomordowanym w byłym niemieckim obozie. Następnie, Drogą Męczenników Majdanka, udał się w kierunku katedry. Po drodze pobłogosławił dzieci pierwszokomunijne z parafii św. Maksymiliana Kolbe.

 

W katedrze papież modlił się przed obrazem Matki Boskiej. Później spotkał się z profesorami i studentami KUL, a na zakończenie udał się na Czuby, gdzie odprawił mszę świętą. Nabożeństwu, tak jak i przejazdowi ulicami miasta, towarzyszyły tłumy wiernych.

Papież stał w papamobile, rozglądał się, pozdrawiał. 

 

 

Zaproszenie do Lublina dla Jana Pawła II zostało wysłane w styczniu 1987 roku. Kiedy przyszła pozytywna odpowiedź, wszyscy żyli tą wizytą.

Od początku było wiadomo, że Ojciec Święty przyjeżdża do Lublina ze względu na KUL. Strona rządowa wymogła jednak, aby papież zatrzymał się choćby na krótką modlitwę na terenie byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Nie było z tym większych kłopotów ze strony watykańskiej, tym bardziej, że Ojciec Święty już był w Oświęcimiu i Brzezince podczas pierwszej podróży w 1979 roku.

 


Na życzenie strony watykańskiej miały natomiast w Lublinie miejsce święcenia kapłańskie dla diakonów – po jednym przedstawicielu z seminariów diecezjalnych i zakonnych. Na tę Mszę św. zostali zaproszeni wierni także z dużej wówczas diecezji sandomierskiej i z diecezji siedleckiej. To wszystko wydarzyło się 9 czerwca 1987 roku.

 


Zanim jednak papież przyjechał trzeba było znaleźć miejsce na spotkanie miliona ludzi. Oczywiste było, że Ojciec święty odwiedzi Majdanek i KUL. Biskup Ryszard Karpiński zabiegał, by zatrzymał się też w katedrze, do której papież  lubił zaglądać na modlitwę, gdy przyjeżdżał do Lublina na zajęcia ze studentami. Nie wiadomo jednak było, gdzie odbędzie się spotkanie z wiernymi. Miejsce musiało być dobrze przygotowane, łatwo dostępne i stwarzać możliwości zbudowania na tyle dużego ołtarza, by pomieścić nie tylko papieża wraz z biskupami, ale i 50 diakonów z całej Polski, którzy mieli otrzymać święcenia kapłańskie.

 


Budujący się kościół Świętej Rodziny miał się stać centralnym miejscem uroczystości. Teren trzeba było jednak odpowiednio przygotować, a czas był krótki. Trzeba było wykopać 12 tysięcy dołków i zrobić 38 km płotu, pozyskać żerdzie z lasu, okorować. To wszystko zrobili ludzie w ciągu miesiąca!

Po godz.15.00 papież przyjechał na miejsce, skorzystał z pokoju osobistego, w którym się zatrzymał. Ten pokój to było miejsce, w którym chciał się skupić w ciszy. O godzinie 16.00 zaczęła się liturgia podczas której święcenia kapłańskie otrzymało 50 diakonów.

  

Powiedział wówczas:

 "Raduję się, że znowu mogę być w tym mieście, z którym pozostawałem związany przez szereg lat pracy na katolickim uniwersytecie. [...] Ileż to wspomnień historycznych przychodzi na myśl, gdy jestem w mieście, w którym chrześcijaństwo ma tysiąc lat tradycji, w mieście, które było miejscem unii Polski z Litwą w roku 1569, w mieście, które przeżyło tyle wojen, najazdów i zniszczeń. Ich symbolem jest Majdanek, gdzie miałem okazję zatrzymać się dziś rano z głębokim przejęciem. Wyrażam radość, że Lublin żyje, że rozwija się; powstają w nim nowe dzielnice i nowe kościoły. Wyrażam radość, że jest miastem pięciu wyższych uczelni: Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Akademii Medycznej, Akademii Rolniczej i Politechniki".

 https://www.youtube.com/watch?v=p2QLr3twIGI&t=6s

 https://www.youtube.com/watch?v=ki4Uo7n0Mg8

  

Od historycznego spotkania Jana Pawła II z mieszkańcami Lublina na Czubach minęło już wiele lat, ale ciągle to wydarzenie napawa nas dumą i wzruszeniem, ożywia życie religijne i społeczne, buduje naszą tożsamość indywidualną i grupową.

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz