niedziela, 29 sierpnia 2021


 

Wszystkim Uczniom, a szczególnie tym, którzy w tym roku  rozpoczynają naukę w naszej szkole, życzymy, aby spełniły się Wasze marzenia, by był to rok spokojnej pracy, dającej satysfakcję osobistą i uznanie otoczenia.💖

Życzymy, by zdobywanie wiedzy było fascynującą przygodą i umożliwiało osiąganie kolejnych sukcesów oraz rozwijanie Waszych talentów.💖

Wasi nauczyciele bibliotekarze

 

 Zapraszamy do biblioteki!

 

 

piątek, 27 sierpnia 2021

Koniec sierpnia

 

Nad łąkami mgły …

Jeszcze lato, ale już czuć jego schyłek. Dni wyraźnie krótsze, słońce grzeje już zupełnie inaczej. Dawno skończyły się truskawki, porzeczki i czereśnie…


 

 

Od św. Bartłomieja (24 sierpnia) spodziewano się nadejścia jesieni, coraz zimniejszego powietrza, dlatego mówiono: Na święty Bartłomiej już z ręką na płomień; Święty Bartłomiej dorzuci drewek na płomień; Od świętego Bartłomieja trzymaj kożuch na ramionach. Z powodu ochłodzenia woda jest już zimna i nie można się w niej kąpać, dlatego − według zapisów z południa Polski − w tym dniu ostatni raz jeleń wskakuje do wody. Na Pomorzu sądzono, że kto się na św. Bartłomieja ostatni raz kąpie, temu w zimie nie dokuczy mróz.

 


 

W polskiej tradycji ludowej 24 sierpnia uchodził za końcowy termin żniw, czas siewu zbóż ozimych oraz zbioru chmielu i miodobrania. W tym dniu przepowiadano pogodę i przyszłoroczny urodzaj.

Na św. Bartłomieja odlatują też bociany…

 

 

Z każdym dniem zbliża się koniec sierpnia i z każdym dniem zbliża się jesień i dopada nas smutek końca lata…

 


poniedziałek, 23 sierpnia 2021

437 lat od śmieci Jana Kochanowskiego

 

22 sierpnia 1584 r. zmarł w Lublinie poeta Jan Kochanowski.

 

 „Portret Jana Kochanowskiego” Jana Matejki

Największy polski poeta czasów renesansu w ciągu swojego życia wielokrotnie gościł w mieście nad Bystrzycą. Ziemi lubelskiej poświęcił też wiele swoich utworów.

Pomnik Jana Kochanowskiego, dzisiaj usytuowany jest na placu jego imienia przy kościele rektoralnym pod wezw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny Zwycięskiej.

Pomysł budowy pomnika zawdzięczamy lekarzowi i społecznikowi Kazimierzowi Jaczewskiemu. Inicjatorami budowy monumentu stała się Biblioteka Publiczna im. Henryka Łopacińskiego oraz Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Zamierzenie wiązało się z przypadającym w 1930 roku 400-leciem narodzin poety, którego los wielokrotnie prowadził przez Lublin i który tutaj zmarł. Kochanowski zasłabł w czasie rozprawy w gmachu Trybunału Koronnego, a niedługo po tym nastąpił jego zgon w kamienicy Klonowica przy Rynku 2. Toteż wybór miejsca lokalizacji pomnika nie był przypadkowy, bo wiązał się z konkretnymi wydarzeniami. 

 






Fotografie ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego, pokazujące pomnik przed gmachem 

Trybunału Koronnego i uroczystość jego odsłonięcia.

Konkurs został ogłoszony w listopadzie 1929 r., a opinia publiczna przyjęła inicjatywę z dużym zadowoleniem. Był to jednak okres wielkiego kryzysu ekonomicznego, a zatem także zapaści finansowej instytucji i różnych inicjatyw dotowanych z budżetu państwa, zatem zgromadzenie funduszy nie było łatwą sprawą. Wsparcia na ten cel udzieliło społeczeństwo, należy jednak przypomnieć, że składki pochodziły w znacznym stopniu od nauczycieli i uczniów. Trzeba powiedzieć, że początkowe zainteresowanie akcją upamiętnienia poety w miarę upływu czasu przygasło, stłumione ogólną sytuacją społeczno-ekonomiczną i gdy prezentowano projekty konkursowe, to wystawę obejrzały zaledwie 94 osoby … Jednakże już sama uroczystość odsłonięcia pomnika, która miała miejsce 27 września 1931 r., zgromadziła tłumy widzów. W prasie pojawiły się entuzjastyczne komentarze, podkreślające znaczenie poety i tego wydarzenia dla narodu i państwa.

Autorem projektu pomnika był Franciszek Strynkiewicz, młody warszawski rzeźbiarz. Prace kamieniarskie zrealizowała lubelska firma Jarosława Nowaka. Pomnik wykonany został z jasnego śląskiego granitu w formie czworobocznego obelisku o wysokości 5,5 m, z reliefowym popiersiem poety i fragmentami tekstów dzieł Jana Kochanowskiego.

W okresie II wojny światowej hitlerowcy planowali zniszczenie pomnika. Naczelnik Wydziału Budownictwa Zarządu Miasta inż. Henryk Zamorowski wraz z kamieniarzem Stanisławem Lisem ukryli rozmontowany na części obelisk w zapadlisku powstałym obok niego tuż przed jego odsłonięciem. Wydobyto go stamtąd dopiero w 1951 r. i ustawiono w innym miejscu – na skwerze przed ówczesną siedzibą Muzeum Literackiego im. Józefa Czechowicza, a zatem tam, gdzie stoi po dziś dzień.


Wiarę stawiał nad umiejętność wszelką
Słowa przemienił w modlitwę piękna
Polszczyźnie nadał blask poezji
Troskę o Rzeczpospolitą uczynił cnotą.