środa, 21 kwietnia 2021

Lektury

 

Kronika Galla Anonima 

 

Do spotkania polskiego księcia Bolesława Krzywoustego z Gallem Anonimem doszło na Węgrzech w 1111 roku. Pierwszy z mężczyzn odprawiał właśnie solenną pokutę, nałożoną nań po tym, jak doprowadził do śmierci brata. Drugi został wynajęty, by podreperować wizerunek władcy. Wkrótce przybył nad Wisłę i zasiadł do spisywania pierwszego wykładu rodzimych dziejów.


 

Niewiele pewnego da się powiedzieć o tajemniczym pisarzu. Wiadomo, tylko że był mnichem benedyktyńskim. Pisał na przełomie XI i XII wieku i był pierwszym, który skupił się tylko na Polsce. 

Jego dziełem jest Kronika polska.

Istnieją przypuszczenia, że był benedyktyńskim mnichem z węgierskiego klasztoru w Somogyvar. Owi mnisi, otaczający szczególnym kultem św. Idziego, przyjechali na Węgry z francuskiego opactwa w Sanint-Gilles. Dlatego też XVI-wieczny historyk Marcin Kromer nazwał autora Kroniki Gallem, czyli Francuzem. Do Polski Gall został przewieziony przez Bolesława III Krzywoustego wracającego z pokutnej (po oślepieniu brata) pielgrzymki do jego dworu i tutaj właśnie na zamówienie napisał po łacinie Kronikę (powstawała w latach 1112 - 1116). Protektorami kronikarza na książęcym dworze byli poznański biskup Paweł oraz bracia Awdańcowie - kanclerz Michał i wojewoda Skarbimir. Ponieważ dzieło powstało na zamówienie dostojników polskich, Kronika ma charakter panegiryku, czyli utworu pochwalnego, sławiącego Krzywoustego, Polskę i polskich dostojników. Nie wiadomo, czy Gall ukończył swoje dzieło, a jeśli nie, to co uniemożliwiło mu dalszą pracę. Być może bunt wywołany przez jednego z jego protektorów - Skarbimira, którego uczynił drugim po Bolesławie bohaterem swojej Kroniki ściągnął na Galla niełaskę władcy. Najstarsze oryginalne rękopisy zaginęły, zachował się odpis z XIV wieku.


 

Pierwszym znanym nam  czytelnikiem kroniki Galla Anonima był mistrz Wincenty zwany Kadłubkiem, który około 1208 roku został biskupem krakowskim, a po mniej więcej dziesięciu latach ustąpił z urzędu i osiadł w klasztorze cystersów w Jędrzejowie, gdzie zmarł w 1223 roku. Zapewne niedługo po 1205 roku skończył on pisać swoją wersję historii Polski i stąd wiemy, że bez wątpienia gruntownie prze­studiował dzieło poprzednika, które było zresztą jego głównym lite­rackim źródłem wiedzy o dziejach ojczyzny. Nigdzie się jednak na nie bezpośrednio nie powołuje, ani nie określa go żadnym konkretnym tytułem. Badacze najdawniejszej polskiej historiografii właściwie nigdy nie mieli wątpliwości, że Kadłubek dysponował jakimś niezachowa­nym do naszych czasów rękopisem utworu Anonima.  Mistrz Wincenty posiadał niebywały talent literacki i gruntowne wykształcenie, zdobyte gdzieś na zachodzie Europy. Nie przepisywał dzieła poprzednika, lecz na jego podstawie tworzył własny tekst kunsztowniejszą łaciną.



Pomnik Galla Anonima w Budapeszcie

 

Kronika  Galla Anonima jest dziełem o ogromnym znaczeniu dla historii i kultury polskiej. Stanowi zbiór chronologicznie uporządkowanych opowieści historycznych, ukazujących historię panowania i czyny kolejnych władców polskich z dynastii Piastów. Przedstawia panoramę dziejów politycznych Polski, od czasów legendarnego księcia Popiela aż do roku 1114, koncentrując się na opisie życia i czynów Bolesława Krzywoustego. Jest wysoko oceniana nie tylko jako podstawowe źródło historyczne zawierające informacje o początkach państwa polskiego, lecz także pod względem literackim, ze względu na przemyślaną kompozycję i formę: została spisana prozą rymowaną, z dołączonymi wierszami rytmicznymi i metrycznymi.

 

Najstarszy znany odpis Kroniki Galla Anonima, tzw. Kodeks zamojski

 

Kronika zachowała się w postaci wpisu do rękopiśmiennego Kodeksu zamojskiego, powstałego prawdopodobnie w Krakowie pod koniec XIV wieku. Do 1427 roku dołączano i dopisywano do niego kolejne teksty, ostatnia notatka pochodzi z 1515 roku. Od 1425 roku, a być może nawet od XIV wieku kodeks znajdował się w posiadaniu rodziny Łaskich. Przed 1675 rokiem rękopis należał do Biblioteki Akademii Zamojskiej, a w 1784 roku razem z całą biblioteką trafił do zbiorów Biblioteki Ordynacji Zamojskiej. W 1946 roku został przekazany Bibliotece Narodowej w depozyt wieczysty przez Jana Zamoyskiego, ostatniego ordynata zamojskiego, wraz z pozostałymi zbiorami Biblioteki Ordynacji Zamojskiej.

  

Albowiem tak jak świętych mężów czci się dla ich dobrych dzieł i cu­dów, tak królowie ziemscy i książęta zawdzięczają sławę zwycięskim wojnom i tryumfom. A jak zbożną jest rzeczą w kościołach głosić kazania o życiu i męczeństwie świętych, tak chwalebnym jest w szkołach i w pa­łacach opowiadać o tryumfach i zwycięstwach królów czy książąt. I jak żywoty świętych i męczenników głoszone po kościołach skłaniają myśli wiernych ku pobożności, tak wojenne czyny i zwycięstwa królów czy książąt, opowiadane po szkołach i w stolicach zagrzewają do dzielności serca wojowników. I podobnie jak pasterze Kościoła powinni szukać korzyści duchowej dla wiernych, tak obrońcy kraju starają się rozszerzać jego cześć, sławę i doczesną chwałę. Godzi się bowiem, by słudzy Boży w tych rzeczach, które są Boże, w duchu posłuszni byli Bogu, w tych zaś, które należą do cesarza, okazywali cześć i służyli książętom tego świata. Okazuje się zatem z tego, co powiedziano, że nie na dar­mo opowiedziano o dziejach książąt polskich; okazuje się, co i wy też powinniście potwierdzić swym sądem, że niniejsze dzieło powinno być na głos tłumaczone

 

Streszczenie, opracowanie, podcast:

 

Bibliografia:

 

 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz