niedziela, 21 stycznia 2018

Z serii Prawdziwe historie „Dziewczyny z Syberii”



„Bohater nie musi walczyć z bronią w ręku. Nie musi być żołnierzem. Bohaterem może być kobieta, której jedyną bronią są silna wola i determinacja”. Tak pisze we wstępie Anna Hebrich autorka książki „Dziewczyny z Syberii”. 


 Wszystkie kobiety pamiętają to samo: walenie kolbami w drzwi, kilka chwil na spakowanie rzeczy, płacz, wagony bydlęce i trzask ryglowanych drzwi. Kilka tysięcy kilometrów podróży w nieznane. Czekały je niewolnicza praca w sowieckich łagrach, walka o życie swoje i bliskich, głód, choroby i straszliwe syberyjskie mrozy. Doświadczyły niewyobrażalnego cierpienia, jednak nic nie było w stanie ich pokonać.
Anna Herbich w przejmujący sposób pokazuje, jak naprawdę wyglądała walka o przetrwanie na nieludzkiej ziemi. Pozwala nam zobaczyć dramat sowieckiego zesłania oczami kobiet cudem ocalałych z syberyjskiej katorgi.
To jedna z tych książek, które człowiek boi się otworzyć, żeby nie zobaczyć wszechobecnego zła ale też taka, od której nie można się oderwać po przeczytaniu choćby kilku zdań.


Jest to niezwykle ciekawa lektura dla każdego. 
Polecamy do czytania. 
Książka czeka w bibliotece na następnego czytelnika.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz