Wśród nagrodzonych Marcin
Wicha z książką
"Rzeczy których nie wyrzuciłem"
Jest to zapis do
głębi przejmującego pożegnania ze zmarłą matką. Matką, która nadal żyje w
przedmiotach, które po niej pozostały. Każda rzecz niesie z sobą niesamowity
ładunek emocjonalny.
Jednak książkom,
które stały w domowej bibliotece matki autor poświęca najwięcej uwagi. Każdy
tytuł to pretekst do snucia ciekawej opowieści o dzieciństwie i rodzinnym domu.
To także poruszający zapis ostatnich miesięcy życia starszej, schorowanej
kobiety otoczonej miłością najbliższych oraz towarzystwem wiernych
przyjaciółek, obraz kobiety inteligentnej, zaangażowanej w pracę, szanującej
swoją przeszłość, miłującej dobrą literaturę.
Jest to poemat na
cześć matki. Skromny, zachwycający i szczery, napisany z humorem i smutkiem.
Tę książkę
po prostu trzeba przeczytać.
Polecam
gorąco.
Zapraszamy do biblioteki po książkę.
Oto fragment:
"Biblioteki
są zapisami naszych czytelniczych porażek. Jak mało w nich książek, które
naprawdę nam się podobały. Jeszcze mniej takich, które podobają nam się przy
kolejnej lekturze. Większość to pamiątki po ludziach, którymi chcieliśmy być.
Których udawaliśmy. Których braliśmy za siebie."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz