Jak inaczej powiedzieć Mól Książkowy?
Bibliofil, czytelnik, pożeracz książek to najpopularniejsze synonimy w tezaurusie
polskim.
Wyrażenie mól książkowy ma znaczenie dosłowne i przenośne.
W pierwszym wypadku, to nazywa owada żerującego w starych książkach, odżywiającego się resztkami organicznymi obecnymi w kurzu bądź pleśniami znajdującymi się na zawilgoconym papierze.
W drugim, osobę, która czyta bardzo dużo książek i nie widzi świata poza nimi (po angielsku mól książkowy to bookworm, po francusku un rat de bibliothèque, a po niemiecku das Bücherwurm).
Pamiętajcie, że chodzi o słowo mól (a nie: mol), które dawniej oznaczało jeszcze w przenośni ‘zgryzotę, strapienie, smutek, frasunek’. Nasi przodkowie mawiali: „Każdy ma własnego mola, co go gryzie”, a Jan Kochanowski pisał w „Pieśniach”: „Kogo gryzie mól zakryty, nie idzie mu w smak obiad obfity”.
Zapraszamy wszystkie Mole i Moliki Książkowe do biblioteki po książki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz