Narodowy
Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzimy już po raz jedenasty. "Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji
za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania
do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie
ojczyzny" – napisał w lutym 2010 roku prezydent Lech
Kaczyński, który podjął inicjatywę ustawodawczą w zakresie uchwalenia tego
święta. Ta idea, została zrealizowana ustawą z 3 lutego 2011 r.
W ustawie uchwalonej przez Sejm 3
lutego 2011 r., napisano także, że święto to jest hołdem "dla bohaterów
antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa
Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienie dążeń
demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób,
przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi
komunistycznemu".
Data 1 marca nawiązuje do wydarzeń z
1951 roku, kiedy w więzieniu mokotowskim wykonano karę śmierci na członkach IV
Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Łukaszu Cieplińskim, Mieczysławie
Kawalcu, Józefie Batorym, Adamie Lazarowiczu, Franciszku Błażeju, Karolu
Chmielu i Józefie Rzepce. Ich ciała komuniści zakopali w nieznanym miejscu.
Historycy szacują, że w działania powojennego podziemia zaangażowanych było nawet 180 tysięcy osób, a ponad 20 tysięcy walczyło z bronią w ręku. Żołnierze Wyklęci ginęli w starciach z oddziałami NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa. Byli torturowani i mordowani w ubeckich katowniach. Grzebano ich w bezimiennych mogiłach. Mieli być na zawsze wyparci z pamięci. Dziś mają swoje święto.
Źródło: DoRzeczy.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz